czwartek, 2 czerwca 2011

Płotka życia c.d.

Płotka życia - ciąg dalszy

W ubiegłym miesiącu moje wspomnienia wędkarskiego życia zakończyłem na piachach drogi do Klasztorka (wieś i jezioro w pow. kwidzyńskim, gmina Gardeja), które pokonywałem złożonym z poniemieckich części rowerem. Wspomniałem już, że sprzęt którym dysponowałem był coraz lepszy. Niebawem bowiem, dolnik wędki oraz jego środkową część udało się mi zastąpić prawdziwym bambusem, co w tamtych latach nie było łatwe do zdobycia. Mając więc lat 10 (1955 r.) posiadałem już swój rower, wędkę bambusową z czubkiem z jałowca oraz prawdziwą żyłkę i haczyk. Wyprawy moje odbywałem z Kolegą (synem tego Sąsiada, który zabrał mnie na pierwsze w życiu ryby). Niebawem dołączył do nas mój młodszy o cztery lata brat. Miał 7 lat a ja 11 gdy Mama moja z wielką obawą zgodziła się by pojechał z nami na ryby. Początkowo w pobliże Kwidzyna (Obory, Stawy w Korzeniewie) a następnie nad jezioro Klasztorne i Kucki (zwane potocznie Polnem lub Kleczewem). Był to okres, kiedy bez nadzoru dorosłych uczyliśmy się wędkowania i poznawania przyrody. Nie obcym nam było również stosowanie niedozwolonych metod połowu – najczęściej na sznur z kilkunastoma haczykami zrobiony własnym sposobem. Dziś gdy wspominam te nasze dziecięce wyprawy zdaję sobie sprawę jak wiele ryzykowałem (byłem w grupie najstarszym) zdrowiem a nawet życiem brata lub młodszych Kolegów. Przykład takiego ryzyka to nocne stawianie sznurów. Jak bowiem inaczej nazwać ryzyko jakie podejmował mój młodszy brat  by z cegłą trzymaną w jednej ręce z sznurem hakowym popłynąć w ciemną otchłań nocy aby rozciągnąć podawany przeze mnie z brzegu sznur. Efekty takich połowów były niewspółmierne do ryzyka, jakie ponosił głównie ten co płynął. Były też i inne chwile, które wspominam do dziś jak horror. Kiedyś w trójkę - ja, syn sąsiada i mój brat wybraliśmy się na nocne połowy nad jezioro zwane Martwym (także w pow. kwidzyńskim) na którym znajdowała się niewielka wyspa z trzema bardzo wysokimi sosnami. Było to nasze ulubione miejsce wędkowania, chociaż by dostać się na wyspę należało się rozebrać do pasa. Wspomniana wyżej nocna wyprawa nie zapowiadała żadnych przygód. Rozbiliśmy sobie pod tymi drzewami namiot dwuosobowy i w trójkę po wieczornych połowach położyliśmy się spać. Nie dane nam było jednak wyspać się normalnie. Przyroda pokazała na co ją stać. Nagle bez specjalnych „zapowiedzi” rozszalała się nawałnica z olbrzymim deszczem i potężną burzą. Walące w  wodę pioruny, potężne błyskawice potęgujące strach widzę jeszcze dziś, blisko pięćdziesiąt parę lat później. Skuleni i przytuleni do siebie nie wiem, co brat i kolega myśleli. Ja wiem jak bardzo się bałem i jak gorliwie się modliłem by żaden z tych piorunów nie uderzył w drzewa, pod którymi był nasz namiot. I co ciekawe nie bałem się o siebie. Bałem się o brata, który był przecież pod moją opieką i za bezpieczeństwo którego poręczyłem rodzicom. c.d.n.

Szczupak

<h2>Szczupak - Kaczodzioby Drapieżnik</h2>
<p>Autorem artykułu jest Olsen</p>
<br />
Najpopularniejszy drapieżnik naszych wód. Postrach podwodnych głębin. Legenda wędkarskich opowieści. Ulubiony cel wędkarskich wypraw. Szczupak. <br />
<p>Szczupak  jest najbardziej znaną drapieżną rybą śródlądową. Głowa z szeroko  rozwieralnym pyskiem, uzbrojonym w silne, uzębione szczęki, przypomina  łeb krokodyla. Zęby, wymieniające się od czasu do czasu, skierowane są  do wewnątrz, co zapobiega wymknięciu się ofiary z pyska drapieżnika.  Szybkie skoki do ofiary ułatwia atakującemu szczupakowi tylne osadzenie  płetwy grzbietowej. Zielone ubarwienie ciała, z żółtymi plamami, pozwala  maskować się wśród roślinności podwodnej, gdzie szczupak znajduje  zarówno kryjówkę, jak i dostateczną ilość pożywienia. Młode drapieżniki  są szczuplejsze i jaskrawiej ubarwione. Z wiekiem ciało ich staje się  bardziej krępe, zwłaszcza u samic. Szczupaka spotyka się nie tylko w  wodach słodkich, ale także w zatokowych wodach przybrzeżnych Europy (z  wyjątkiem rejonów południowych), w rzekach wpadających do Morza  Aralskiego i w wodach śródlądowych Ameryki Północnej. Bytuje przeważnie  samotnie i prowadzi osiadły tryb życia. Zamieszkuje przede wszystkim  wody wolno płynące lub stojące. Bardzo rzadko podejmuje dalsze wędrówki  ze swego stałego stanowiska. Przeciętnie osiąga długość 1 m i ciężar  10-15 kg, ale nieraz, na przykład na Syberii, jego ciężar dochodzi do 65  kg. Wzrost szczupaka jest bardzo szybki; większe sztuki osiągają w  ciągu roku duże przyrosty wagowe, przy czym szybciej rosną i dłużej żyją  samice. Okres rozrodu przypada na przedwiośnie i wczesną wiosnę, od  lutego do kwietnia, w zależności od temperatury wody. Samica składa od  kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy ziarn ikry (zależnie od wielkości  osobniczej) na zalanej roślinności, zawsze tuż przy brzegu. Do  intensywnych połowów wędkarskich nie wystarcza samozarybienie  szczupakiem z tarła naturalnego; dlatego więc wody takie zarybia się  dodatkowo wylęgiem lub kilkutygodniowym narybkiem szczupaka (długości  5-8 cm) z ośrodków zarybieniowych. Jeśli rzekę, w której występuje  szczupak, przegrodzi się zaporą, pogłowie szczupaka w nowo powstałym  zbiorniku gwałtownie wzrasta. Dzieje się tak dzięki wspaniałym warunkom  dla naturalnego tarła i wzrostu narybku, jakimi odznaczają się świeżo  zalane łąki i pola. Po kilku latach, gdy zalana roślinność zgnije bądź  zostanie zamulona przez wahania wody w zbiorniku, pogłowie szczupaka  zdecydowanie zmaleje. Szczupak jako ryba bardzo szybko rosnąca jest  chętnie wprowadzany do wód, w których przedtem nie występował.  Aklimatyzowano go na przykład w Hiszpanii, gdzie uzyskuje doskonałe  przyrosty. Szczupak zaczyna pobierać pokarm w bardzo szybkim czasie po  wykluciu się z jaja. Najpierw żywi się planktonem, później wylęgiem i  narybkiem różnych ryb, nie gardząc własnym gatunkiem. Tam, gdzie wespół  ze szczupakiem występują płoć i okoń, te ostatnie dwa gatunki mają  największy udział w pokarmie tego drapieżnika (50-70 %). Zbadano, że na 1  kg przyrostu wagi ciała szczupak zjada 4- 6 kg małych, w większości  mało cennych gatunków ryb. Żerować nie przestaje również w zimie, wtedy  jednak w pokarmie przeważają ryby cenniejszych gatunków. W rzekach i  jeziorach zamieszkałych przez ryby łososiowate szczupak nie jest  pożądanym gatunkiem, może bowiem wyniszczyć duże ilości pstrąga czy  palii. Często drapieżnik ten porywa się na zdobycz niewiele od niego  mniejszą; znajdowano nieraz dwa szczupaki tej samej wielkości, z których  jeden usiłował pożreć drugiego. Omawiany gatunek daje wędkarzom wiele  możliwości atrakcyjnych połowów. Najlepszą porą wędkowania są ranne  godziny w chłodne, jesienne dni. O tej porze roku zaczynają się  wytwarzać u szczupaków nowe produkty płciowe, pobudzając ryby, zwłaszcza  samice, do intensywnego żerowania. W Kanadzie, USA, Finlandii i kilku  innych krajach praktykowane są zimowe połowy szczupaków spod  zamarzniętej powierzchni dużych rzek i jezior, zwłaszcza w słoneczne,  mroźne dni. Za najbardziej sportową metodę połowu uznawane jest  spinningowanie. Jest to bowiem wędkowanie czynne: nie czeka się na  szczupaka w miejscu, lecz szuka go na różnych stanowiskach. Używa się tu  dobrej jakości solidnego wędziska, kołowrotka o nieruchomej szpuli z  dostatecznym zapasem żyłki, zakończonej zwykle  metalowym przyponem. Najpopularniejsze przynęty spinningowe na szczupaki  to błystki obrotowe, woblery a także wszelkiego rodzaju przynęty  gumowe.</p>
---
    <p><p><a href="http://rybazycia.blogspot.com/" target="_blank">Ryba Życia</a></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Wędkarstwo - moja pasja

h2>Wędkarstwo - moja pasja</h2>
<p>Autorem artykułu jest Roman Szczepkowski</p>
<br />
Wędkarstwo kojarzy się większości z moczeniem kija w wodzie i przy okazji złapania  jak najwięcej ilości ryb. Tymczasem jest to bardzo interesujacy sport  w którym istnieje wiele rodzajów i metod wędkowania,<br />
<p style="text-align: justify;">Większości kobiet wędkarstwo kojarzy się z moczeniem kija w wodzie i za pewno uważają że mężczyźni muszą być bardzo głupi skoro uważają to za taki świetny relaks, równie dobrze mogli by godzinami trzymać ręce w butach. Tymczasem męska część naszej populacji nie tylko potrafi cieszyć się z łapania ryb, ale czują się jak prawdziwi myśliwi tacy sami o jakich można przeczytać w mitach greckich czy rzymskich. Są cztery tematy o których mężczyźni potrafią rozmawiać godzinami : o pięknych kobietach i ich zdobywaniu, o super samochodach, o tym jak poradzili sobie z gburowatym atletą i o wędkarstwie.</p>
<p style="text-align: justify;">Z tych wszystkich dziedzin wędkarstwo jest na pewno najbardziej inspirujące i najbezpieczniejsze. Podrywanie pięknych lasek, gdy w domu ma się cudowną Żonę i trzech rekinów mających w Tobie wielki autorytet jest bardzo ryzykowne, kupno super samochodu może mieć dużą konkurencję z laptopem dla dzieci lub nietanimi wydatkami rodzinnymi nie mówiąc już że Twoja ukochana też chce mieć jakiś ciuch na spotkania ze znajomymi, zaś spotkanie z kulturystą nie zawsze kończy się szczęśliwie, poza tym być może większość uzna że to nie On zachowywał się chamsko.</p>
<p style="text-align: justify;"> Większość ludzi nawet tych chodzących na ryby nie zadaje sobie z wszechstronności tego sportu, którego różne odmiany są atrakcyjne i dla zwolenników sportów ekstremalnych i dla wielkich podróżników nie umiejących usiedzieć w jednym miejscu dłużej jak dwa tygodnie i dla domatorów a również dla osób niepełnosprawnych.</p>
<p style="text-align: justify;">W wodach naszego kraju łowi się zaś ryby, od których przeciętnemu europejczykowi kręci się w głowie. Kilkudziesięcio kilogramowe sumy wciąż pływają w Wiśle, Bugu i Narwii oraz w zbiornikach zaporowych. Szczupaki i sandacze w rzekach i jeziorach mierzą ponad metr, do rzek pomorskich wchodzą trocie i łososie imponujących rozmiarów. Pstrągi można łowić i na północy i na południu, w naszych rzekach nastąpiła też ekspansja jazi.</p>
<p style="text-align: justify;"> Nie ma wątpliwości że współczesne nowoczesne wędkarstwo straciło już swój mięsiarski charakter i stało się dla wielu osób - nie tylko zresztą płci męskiej - sposobem na życie a nawet wielką pasją, na poznawaniu kraju, świata i odkrywania piękna natury.</p>
<p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><img alt="w2" src="http://media.artelis.pl/articles/410/27772/w2.jpg" width="402" height="296" /></p>
<p style="text-align: justify;">Aby łowić na polskich wodach konieczna jest karta wędkarska. Jest to dokument ważny dożywotnio, wydawanym dorosłym i młodzieży do lat 14 przez właściwe dla miejsca zamieszkania kandydata starostwo. Aby ją otrzymać należy zdać egzamin z przepisów dotyczących wędkowania, a więc poznać podstawy wiedzy wędkarskiej :</p>
<p style="text-align: justify;"> - przepisy ochronne</p>
<p style="text-align: justify;">- wymiary i limity</p>
<p style="text-align: justify;">- inne zakazy i nakazy</p>
<p style="text-align: justify;">Prawo do egzaminowania ma Polski Związek Wędkarski, największa organizacja zrzeszająca miłośników tego sportu, oraz kilka innych stowarzyszeń. Po zdanym egzaminie kartę odbiera się w wydziale ochrony środowiska właściwego starostwa.</p>
<p style="text-align: justify;"><strong> Zwolnienia</strong></p>
<p style="text-align: justify;"> Z obowiązku posiadania karty zwolnione są :</p>
<p style="text-align: justify;">- osoby, które nie ukończyły 14 lat (mogą łowić wyłącznie pod opieką osoby pełnoletniej, która ma taką kartę),</p>
<p style="text-align: justify;">- cudzoziemscy czasowo przebywający w Polsce, pod warunkiem wykupienia licencji na wędkowanie,</p>
<p style="text-align: justify;">- osoby wędkujące w wodach należących do osób fizycznych uprawnionych do rybactwa, o ile uzyskały od niej zezwolenie na połów ryb.</p>
<p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><img alt="w1" src="http://media.artelis.pl/articles/410/27772/w1.jpg" width="395" height="272" /></p>
<p style="text-align: justify;">Aby łowić w morzu w majestacie prawa, trzeba wykupić odpowiednią licencję w Urzędzie Morskim lub bosmanacie czy kapitanacie portu. Obejmuje ona nie tylko otwarte morze, ale także porty oraz Zalew Wiślany i Szczeciński a także niektóre jeziora mierzejowe.</p>
<p style="text-align: justify;">W pasie przybrzeżnym do kilometra od Bałtyku wolno łowić nawet z najprostszej jednostki pływającej.</p>
<p style="text-align: justify;">Chcąc zaś łowić na polskich wodach terytorialnych poza pasem przybrzeżnym (do 12 mil morskich), należy mieć łódź z tak zwaną kartą bezpieczeństwa lub wędkować z jednostek, które taką kartę posiadają np. z kutrów i innych obiektów pływających wyspecjalizowanych w wędkarskich rejsach po Bałtyku.</p>
<p style="text-align: justify;">Odrębnym przepisom podlega łowienie w wodach granicznych. Podstawową zasadą jest zgłoszenie nad wodą to znaczy w pasie granicznym w najbliższym punkcie Straży Granicznej.</p>
<p style="text-align: justify;"> W naszym kraju można łowić na dwie wędki gruntowe, na spining lub muchówkę.</p>
<p style="text-align: justify;">W okresie międzywojennym, znakomity polski wędkarz Dr. Stefan Olszewski ułożył specjalny Dekalog Wędkarzy, zamieścił w nim elementarne wskazówki, którymi powinniśmy się kierować :</p>
<p style="text-align: justify;"><em>Będziemy szanować ryby jako stworzenia Boże i piękny lud wodny.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Będziesz ułatwiał im spokojny żywot, dbał o ich rozmnożenie, bronił je przed wszelkiego rodzaju szkodnikami i krzywdą płynącą z chciwości i głupoty ludzkiej.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Będziesz nie tylko wiernym wykonawcą praw przepisów ochronnych, ale dobrowolnym strażnikiem i poplecznikiem, dbając, dbając aby nikt ich nie przestępował.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Będziesz łowił ryby w sposób najbardziej delikatniejszy, nie zadając im zbędnych cierpień, będziesz je łowił tylko dla sportu, dla poznania ich życia i obyczajów, nie zaś dla zapełnienia torby.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Pamiętaj, nie to Cię wyróżnia od innych wędkarzy, jakie ryby łowisz, wiesz bowiem przecie, że można łowić łososia z powodzeniem, ale brzydko, nawet zaś pięknie nawet płotkę.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Nie będziesz dążył do tego, aby złowić jak najwięcej ryb, ale jak największe okazy w każdym gatunku i to w warunkach wymagających od Ciebie wysokich zalet sportowych.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Ze złowioną rybą będziesz postępował rozumnie i po rycersku, zwrócisz jej wolność, jeśli zdobyłeś ją łatwo, jeśli nie jest okazem godnym zabrania jej do torby, a – broń Boże – nie zatrzymasz jej nigdy, jeśli przypadkiem złowiłeś ją w czasie ochronnym lub jeśli nie ma wymiarów przepisanych prawem lub regulaminem towarzystwa, do którego należysz.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Pamiętaj że wędkarstwo jest sztuką wymagającą umiejętności czytania w wodzie i długoletniej wprawy, dlatego też bądź wolny od jednostronności i zarozumialstwa sportowego, chętnym do uczenia się od innych, wytrwałym w obserwacjach i doświadczeniach.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Pamiętaj, że sam lubisz i chcesz łowić ryby, ale że należysz do wielkiej rodziny wędkarskiej, nie przeszkadzaj więc innym w łowieniu, bądź chętny do usług i pomocy koleżeńskiej, dbał o dobro i rozwój własnego towarzystwa jak i wszystkich bratnich stowarzyszeń wędkarskich.</em></p>
<p style="text-align: justify;"><em>Pamiętaj ze wędkarz powinien cieszyć się szacunkiem rybaków zawodowych, uznaniem właścicieli i dzierżawców wodnych, być uważanym przez wszystkich za bezinteresownego sportowca, miłośnika i opiekuna przyrody wodnej.</em></p>
<p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><img alt="wedkarka" src="http://media.artelis.pl/articles/410/27772/wedkarka.jpg" width="251" height="282" /></p>
<p style="text-align: justify;"><strong>Metody i techniki wędkowania</strong></p>
<p style="text-align: justify;"> Za najprostszą i najbardziej naturalną wędkę uważa się zestaw spławikowy. Przygodę z łowieniem ryb najczęściej zaczyna się od 3-4 metrowego wędziska, kawałka żyłki doczepionej do kawałka kija, do spławika, ołowianych śrucin lub ołowianej taśmy wyważających spławik oraz haczyka, na którym nadziewa się przynętę. Hak jest zazwyczaj przywiązany do żyłki cieńszej od tak zwanej żyłki głównej i tworzy przypon zwany też stęgiewką, co zapobiega zerwaniu się całego zestawu. W razie zaczepienia o podwodną przeszkodę lub podczas walki ze zbyt silną rybą.</p>
<p style="text-align: justify;"> W wędkowaniu spławkowym rozgrywane są Mistrzostwa Świata a ekwipunek profesjonalistów z trudem mieści się nawet w dłuższych samochodach.</p>
<p style="text-align: justify;"> Aby zwiększyć zasięg wędki bez przedłużania jej w nieskończoność, zaopatrzono kij w tak zwane przelotki, przez które biegnie żyłka główna, doczepiono na jej grubszym końcu magazyn na linkę, który przez 10-lecia zamieniał się w coraz bardziej nowoczesne kołowrotki. Zapaś żyłki umożliwia bardzo dalekie wyrzuty zestawu, a więc pozwala łowić daleko od stanowiska na brzegu czy łodzi, znacznie też ułatwia walkę z rybą i zapewnia bezpieczeństwo podczas zmagań z nią.</p>
<p style="text-align: justify;"> Łowienie ryb metodą spławikową pozwala podzielić na wędkowanie bez kołowrotka delikatnymi 4-5 metrowymi wędeczkami zwanymi uklejkówkami, mającymi zastosowanie głównie w wędkarstwie wyczynowym, łowienie na tak zwanego bata, czyli posługiwanie się mocniejszymi kijami o długości pięciu do ośmiu metrów i zestawem nieco krótszym od długości wędziska, oraz łowienie na tyczkę, w którym zestaw jest o wiele krótszy od kija, a wędki osiągają długość kilkunastu metrów.</p>
<p style="text-align: justify;"> Kołowrotek oraz przelotki rozpoczęły prawdziwą rewolucję w technikach wędkarskich. Można łowić techniką bolońską, odległościową angielską, można na standardową przepływankę lub na przystawkę. Lista sprzętu jak i tak rośnie każdego roku w tempie zdumiewającym.</p>
<p style="text-align: justify;"> Metoda spławikowa pozwala łowić maleńkie rybki i większość ryb średniej wielkości, ale łowi się też w ten sposób ogromne karpie, amury, a także wielkie szczupaki, sumy i sandacze – na żywca w krajach gdzie jest to dozwolone lub na martwe ryby.</p>
<p style="text-align: justify;"> Aby zacząć wędkowanie – najlepiej zacząć od wędki z kołowrotkiem – wystarczy nieco ponad 100 złotych na podstawowy sprzęt, lecz w miarę zawansowania i poznawania specyfiki tego hobby, konieczny jest wybór metod i technik, w których warto się specjalizować.</p>
<p style="text-align: justify;">Najtańszą tyczka kosztuje około 300 złotych, wędzisko wyczynowe o długości 16 metrów potrafi jednak wyciągnąć z wędkarskiego portfela kilka tysięcy złotych. Prosty kołowrotek da już się kupić za 40 złotych, najdroższe kosztują nawet 4 tysiące złotych.</p>
<p style="text-align: justify;">Warto więc pomyśleć o tanich sklepach, przyjaznych wędkarzom, niektóre z nich udzielają dużych upustów i bonusów dla swoich klientów, pełną listę przyjaznych wędkarzom sklepów gdzie sprzęt i akcesoria można nabyć już za cenę 2/3 ich rzeczywistej wartości.*</p>
<p style="text-align: justify;">Chociaż metodologicznie i mentalnie wędkarstwo poszło na przód, gruntówka z ciężkim ołowiem dennym nadal używana jest bardzo często, przede wszystkim na większych rzekach. W silnym nurcie daleko od brzegu przebywa lub żeruje kilka atrakcyjnych wędkarsko gatunków ryb.</p>
<p style="text-align: justify;">Nie udaje się tam sięgnąć zestawem spławikowym, można natomiast zastosować z powodzeniem zestaw gruntowy i dzięki dużej wadze ciężarka utrzymać go w łowisku. Łowi się w ten sposób brzany, klenie, krąpie, jazie, leszcze, sumy, zdarza się również rzeczny karp lub węgorz.</p>
<p style="text-align: justify;">Odmianą denki jest łowienie na morskiej plaży, bardzo popularna na zachodzie ale i u Nas coraz bardziej powszechna. Taki rodzaj wędkarstwa przyjęło nazwę – surfcasting, wymagający wysokiej klasy mocnych wędzisk, dzięki którym ciężki zestaw można posłać daleko w morskie fale.</p>
<p style="text-align: justify;">Termin spining pochodzi od angielskiego słowa „ kręcić '' i w zasadzie to słowo zawiera w sobie wszystko. Jest to łowienie na sztuczne przynęty – błystki, woblery, silikonowe twistery i rippery, pierzaste koguty, jigi, cykady, wibrujące ostrza, łyżki i spinerbajty.</p>
<p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><img alt="w3" src="http://media.artelis.pl/articles/410/27772/w3.jpg" width="251" height="391" /></p>
<p style="text-align: justify;">W Stanach Zjednoczonych łowiono drapieżne ryby na bardzo dziwne przynęty – butelki, kapsle, bransoletki, laleczki, zegarki, klucze od mieszkania, długopisy a nawet akcesoria komputerowe.</p>
<p style="text-align: justify;">Spining można opisać dwoma słowami rzuć i kręć. Podaje się przynętę spiningową w odpowiednim miejscu i kręci korbą kołowrotka. Metodą tą daje się Łowić drapieżniki – na ogół zaczyna się od szczupaków i okoni, potem przychodzi kolej na sandacze, sumy i bolenie oraz ryby łososiowate, a więc pstrągi, trocie, łososie i głowacice.</p>
<p style="text-align: justify;"> Ostatnią metodą ale najbardziej Nas z turystycznego jej charakteru interesującą jest muszkarstwo.</p>
<p style="text-align: justify;">Od niego zaczęła się historia nowoczesnego wędkarstwa. Technika łowienia na sztuczną muchę niesłusznie uznawana jest za snobistyczną, jest tak prawdopodobnie dlatego że trudno jej się nauczyć samodzielnie, wędkarska intuicja odgrywa tu mniejszą rolę niż w innych metodach wędkowania.</p>
<p style="text-align: justify;"> </p>
<p style="text-align: justify;">Aby zacząć uprawiać muszkarstwo trzeba mieć nauczyciela, który pokaże w jaki sposób posługiwać się nietypową wędką, w której od kija i kołowrotka ważniejszy jest specjalistyczny sznur muchowy – dzięki niemu można jedną czy dwie przynęty sporządzone głównie z ptasich piór, zwierzęcej sierści oraz z nici podać w łowisko i prowadzić w odpowiedni sposób.</p>
<p style="text-align: justify;">Aby zacząć łowić na sztuczną muchę nie trzeba wydawać majątku – wystarczy około 300 złotych. Rzeki w których płyną pstrągi i lipienie to najpopularniejszy cel muszkarskich peregrynacji, płyną na Pomorzu, Kujawach i na południu Polski. Niestety, nie jest u nas tak, jak na zachodzie Europy, gdzie w trosce o dobro samopoczucia muszkarzy na nizinach zarybia się pstrągiem rzeczki, jeziora, glinianki i wyrobiska pożwirowe.</p>
<p style="text-align: justify;">Można łowić na muszkę bez znajomości terminologii, ale właśnie ona jest bardzo istotnym elementem integrującym zwolenników tej metody. Pozwala rozmawiać o wspólnej pasji nawet z Chińczykiem czy Węgrem, wymaga jednak ciągłego uczenia się – zarówno przyrody jak i kwestii warsztatowych.</p>
<p style="text-align: justify;">Muszkarze to najwięksi podróżnicy spośród wszystkich wędkarzy, wędrują bowiem nie tylko po całej Polsce i Europie ale po wszystkich zakątkach globu, główne kierunki ich podróży to : Mongolia, Finlandia, Szkocja, Szwecja, Alaska, Kolumbia Brytyjska a nawet Kuba.</p>
<p style="text-align: justify;">Jak widać jest więc wędkarstwo mocno zróżnicowaną pasją i dla zwolenników nieustannych podróży i zwolenników sportów ekstremalnych i ludzi aktywnych lubiących duży wysiłek fizyczny ale również dla ludzi którzy nie przepadają za ruchem a także dla osób niepełnosprawnych.</p>
---
    <p><p><a href="http://podroze.vooa.pl/" target="_blank" title="Wymarzone Podróże">Wymarzone Podróże</a> - wakacje, miesiąc miodowy</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Rodzaje wędkarstwa

<h2>Co to jest wędkarstwo? Rodzaje wędkarstwa</h2>
<p>Autorem artykułu jest zuczek</p>
<br />
Artykuł wyjaśnia pojęcie "wędkarstwo" i jego rodzaje oraz opisuje na czym polega każdy rodzaj wędkarstwa. Ciekawy i pouczający artykuł. Mam nadzieję, że zainteresuję czytelników.<br />
<p><strong>Wędkarstwo</strong> – rodzaj hobby, zajęcia rekreacyjnego i sportu polegający na łowieniu ryb na wędkę.</p>
<p>Wyróżnia się sześć rodzajów wędkarstwa – w każdym z nich używa się innej, odpowiedniej metody wędkowania i przystosowanej do wybranej techniki łowienia wędki:</p>
<p>1)      Wędkarstwo morskie</p>
<p>2)      Wędkarstwo muchowe</p>
<p>3)      Wędkarstwo podlodowe</p>
<p>4)      Wędkarstwo spinningowe</p>
<p>5)      Wędkarstwo spławikowo-gruntowe</p>
<p>6)      Trolling</p>
<p><strong>Wędkarstwo morskie</strong> – to rodzaj wędkarstwa, w którym poławia się ryby morskie na wędkę z pokładu łodzi, z brzegu plaży lub z nabrzeża portowego. Zazwyczaj, pod tym pojęciem rozumie się wędkarstwo kutrowe, polegające na łowieniu z pokładu łodzi.</p>
<p><strong>Wędkarstwo muchowe</strong> – metoda wędkowania, która polega na poławianiu ryb na sztuczną muszkę.<br /> Wędkarz, muszkarz, posługuje się tu wędką muchową wędką zaopatrzoną w kołowrotek muchowy oraz jednym z trzech rodzajów specjalnej linki nazywanej także sznurem. Podstawowe rodzaje linek muchowych to pływająca (ten rodzaj używany jest najczęściej), tonąca (używa się; linek tonących z różną szybkością, od kilku do kilkunastu centymetrów na sekundę) oraz pośrednia (która może pełnić funkcję; pływającej lub powoli tonącej, w zależności od techniki prowadzenia sznura i jego uprzedniego przygotowania do połowu przy pomocy specjalnych smarów). Są też sznury pływające z tonącymi końcówkami o długości do kilku metrów. Do sznura, dowiązany jest przypon składający się ze związanych ze sobą kilku odcinków coraz cieńszych żyłek, na końcu którego wiąże się sztuczną przynętę, którą jest na ogół imitacja owada, zwana muszką, sporządzona przez uwiązanie na haczyku kombinacji piór, nici i innych materiałów (np. przędzy, sierści, sztucznych włókien czy gąbki). W wędkarstwie muchowym zwykle nie stosuje się obciążenia, choć ciężar muszki rzadko przekracza ułamek grama. Wędkarz zarzuca muszkę wykorzystując ciężar i bezwładność sznura oraz sprężystość wędziska.</p>
<p><br /> <strong>Wędkarstwo podlodowe</strong> to rodzaj hobbyi sportu, polegający na połowie ryb spod lodu. Praktykowane na zamarzniętych akwenach. Zasady połowu w Polsce regulowane są przez Polski Związek Wędkarski, zawarte w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb PZW</p>
<p><strong>Spinning</strong> – metoda sportowego połowu ryb na wędkę przy użyciu wędki, kołowrotka i sztucznej przynęty polegająca na naprzemiennym zarzucaniu jej i ściąganiu za pomocą kołowrotka. Wędkarz wykonuje także wabiące ruchy wędziskiem tak, aby ruch przynęty jak najbardziej przypominał ruch chorej, przestraszonej rybki. Metoda spinningowa służy przede wszystkim do połowu ryb drapieżnych (sandaczy, szczupaków, okoni, sumów itd.) Ostatnio jednak niektórzy wędkarze wyspecjalizowali się w łowieniu na spinning ryb, które zazwyczaj odżywiają się pokarmem roślinnym i bezkręgowcami np. wzdręg.</p>
<p><strong>Wędkarstwo spławikowo-gruntowe</strong> – to rodzaj hobby i sportu, polegający na połowie ryb z brzegu lub łódki. Wędkarz do połowu ryb używa wędki (wędek). Metoda spławikowa polega na zamocowaniu na żyłce łownej: spławika, obciążenia spławika, aby unosił się na wodzie i jednocześnie zanurzył przynętę na odpowiednią głębokość i haczyka. Metoda tylko gruntowa polega na zamocowaniu na żyłce łownej tylko ciężarka i haczyka (ew. koszyczek na zanętę). W metodzie gruntowej stosuje się różne systemy wabienia ryb zanętą umieszczoną w tzw. koszyczku zanętowym. Zasady połowu w Polsce regulowane są przez Polski Związek Wędkarski, zawarte w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb PZW.</p>
<p><strong>Trolling</strong> – metoda połowu ryb drapieżnych polegająca na ciągnięciu wędką przynęty na żyłce lub lince za łodzią. Ruch przynęty imituje ruch ryby i prowokuje do ataku. Przez pewien czas metoda była zakazana w Polsce, obecnie dozwolona.<br /> Bardzo popularna przy połowie ryb morskich, skuteczna również w wodach śródlądowych.</p>
<p> </p>
---
    <p><p>http://zuczek-wedkarstwo.blogspot.com/</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Wędka i jej rodzaje

<h2>Wędka i jej rodzaje</h2>
<p>Autorem artykułu jest Monika  Gancarska</p>
<br />
Słysząc "wędka" - myślimy: kij, żyłka i jakiś haczyk. Ale tylko miłośnicy wędkowania wiedzą jak ważny jest dobrze dobrany sprzęt, odpowiednio do rodzaju ryb jakie chcemy złowić, bądź metody jaką wykorzystamy.
<p>Profesjonalna definicja wędki brzmi - sprzęt do połowu ryb. Ten sprzęt składa się z kilku elementów: jednym z nich jest wędzisko do którego przymocowana jest żyłka, na końcu której mamy haczyk z przynętą. Wędzisko, jak się okazuje to niezwykle ważny element wędki, gdyż przede wszystkim poprawia warunki i skuteczność połowu. Wędzisko powinno być dość lekkie, a także wystarczająco długie, wytrzymałe na pęknięcia i równocześnie elastyczne. Materiałem wykorzystywanym do produkcji tradycyjnych wędzisk jest drewno, natomiast nowoczesne <a href="http://www.na-ryby.com/wedki.html/1/full/1" target="_blank" title="wędki">wędziska</a> są wytwarzane z włókien węglowych.</p>
<p>Możemy wyróżnić następujące rodzaje wędek. Pierwsza z nich to najprostszy rodzaj - tzw. wędka bat. Używana jest najczęściej do połowów w kanałach lub jeziorach, metodą spławikową. Kolejny rodzaj to wędka spinningowa - służąca do do połowu ryb zarówno drapieżnych, jak i spokojnego żeru. Wędka ta jest produkowana z włókna węglowego, może być stosowana zarówno do połowu z łódki jak i z lądu. Następnie mamy <a href="http://www.na-ryby.com/wedki.html" target="_blank" title="wędki">wędki</a> podlodowe - najczęściej są to wędki małe i krótkie służące do połowów  z lodu. Odległościówka - to kolejna wędka zbudowana z włókna węglowego, z budową zarówno segmentową jak i teleskopową. Należy do wędek bardzo delikatnych. Ostatni rodzaj to wędka muchowa - służy do połowu metodą sztucznej muchy. Na końcu krótkiego żyłkowego przyponu zamocowana jest mucha, która imituje owada w różnym stadium jego rozwoju. Wędkarstwo tą metodą wymaga dużych umiejętności i jest bardzo widowiskowe.</p>
<p>Sklepy wędkarskie oferują zazwyczaj ogromne ilości różnych rodzajów wędek, zaczynając od wędek dla amatorów zaczynających swoją przygodę z łowieniem ryb, kończąc na wędkach nawet za 3 tyś. złotych, które przeznaczone są dla profesjonalistów. Na rynku mamy ogromny wybór <a href="http://www.na-ryby.com/zestawy_wedkarskie.html" target="_blank" title="zestawy wędkarskie">zestawów wędkarskich</a>, dzięki czemu każdy może znaleźć coś dla siebie.</p>
---
    <p><p><a href="http://www.na-ryby.com/" target="_blank" title="Internetowy sklep wędkarski">Sklep wędkarski na-ryby.com</a></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Jak złowić karpia - kilka najprostszych rad

h2>Jak złowić karpia?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Monika  Gancarska</p>
<br />
 Z jednej strony sprawa bardzo prosta - można się udać na łowisko komercyjne, gdzie karpie same proszą się o złowienie. Ale wytrawni wędkarze wiedzą, że nie to daje radość i satysfakcję z połowu.
<p>Zapewne mało osób wie, że karp wywodzi się z Dunaju, skąd zaczęto go wprowadzać do innych rzek. Karp jest jedną z najważniejszych ryb gospodarczych. Jest hodowany w stawach od tysięcy lat, do wód otwartych został wprowadzony. W wielu krajach karp jest uważany za szkodnika, natomiast w Polsce stanowi 80% zarybień wód otwartych. Zresztą kto by się nad tym zastanawiał. Smakosze karpia, zastanawiają się raczej nad tym, co zrobić żeby go złowić. </p>
<p>W tym celu musimy zacząć od zakupu <a href="http://www.na-ryby.com/zestawy_wedkarskie.html" target="_blank" title="sprzęt wędkarski">sprzętu wędkarskiego</a>. W internetowym <a href="http://www.na-ryby.com/" target="_blank" title="Internetowy sklep wędkarski">sklepie wędkarskim</a> można znaleźć zestawy całego sprzętu przygotowane specjalnie do połowu karpii. W zestawach tych możemy znaleźć <a href="http://www.na-ryby.com/pl/s/4fca5fe3?url=w%C4%99dzisko" target="_blank" title="wędziska">wędziska</a>, dzięki którym, przynęte można posłać na dużą odległość, a także można skutecznie zaciąć i wyholować dużą i silną rybę jaką jest karp. Odpowiednio dobrane parametry ugięcia, specjalistyczna rękojeść, wysokiej klasy przelotki o odpowiednim rozmiarze i rozkładzie – to wszystko przy zachowaniu łatwości transportu. Do zestawu dołączony jest trzy-łożyskowy niezawodny kołowrotek karpiowy o pojemności szpuli 175m/0,40mm posiadający wolny bieg szpuli z precyzerem.</p>
<p>Mając sprzęt, musimy znaleźć miejsce, gdzie zaczaimy się na naszego karpia. Wybierając łowisko musimy zwrócić uwagę na kilka czynników tj. możliwość nęcenia, presja innych wedkarzy i łatwośc rozłożenia zestawów. Miejsce do nęcenia powinno być łatwe do rozpoznania, możemy skorzystać z wysepki, bądź pasa trzcin. Można zaznaczyć sobie łowisko, jednak ta forma jest bardzo często wykorzystywana przez innych wędkarzy. Nęcenie wymaga od nas regularnych działań w okresie około 2 tyg., dzień po dniu. Po takim okresie karp się przyzywczaja i spokojnie możemy udać się na zasiadkę. Idealnym rozwiązaniem jest znalezienie miejsca gdzie nikt nie łowi, co w naszym kraju jest niezwykle trudne, z uwagi na dużą ilość miłośników tego sportu.</p>
<p>Wędkarstwo to sport dla cierpliwych, wielu uspokaja, relaksuje. A do tego cóż za radość sprawia fakt, że rybka którą jemy została złowiona przez nas samych. </p>
---
    <p><p><a href="http://www.na-ryby.com/" target="_blank" title="Sklep wędkarski">Sklep wędkarski - na-ryby.com</a></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Łowienie z opadu

h2>Spinning - łowienie z opadu</h2>
<p>Autorem artykułu jest Olsen</p>
<br />
Łowienie z opadu - sposób na kapryśne okonie i głównie sandacze. Coraz popularniejsza metoda, na niektórych łowiskach wręcz "obowiązkowa". Ze swojej strony serdecznie zachęcam - jeśli okaże się skuteczna daje wędkarzowi ogromną satysfakcję.
<p><br />Wszystko  wokół ewoluuje, nawet ryby się “uczą”, powstają więc nowe przynęty i nowe techniki łowienia. Każda nowinka ma swoje 5 minut i  już trzeba wymyślać coś nowego, żeby być na topie. Od kiedy powstało  łowienie na spinning było już kilka epok. Najpierw wymyślono błystki  wahadłowe. Później prawdziwą furorę robiły Meppsy i pochodne obrotówki.  Następnie przyszedł czas na woblery. Lata 90 i początek nowego Milennium  to dominacja gum przeróżnych. Oczywiście cały czas można łowić i co  ważne da się złowić ryby na każdą przynętę, ale czas świetności  niektórych już minął. Są wody, w których ryby “nauczyły” się omijać  niebezpieczeństwo i niektóre przynęty, mówimy wtedy, że woda jest  przebłyszczona. No i zgodnie z teorią ewolucji, spinningiści wymyślili  zamiast nowej przynęty nową technikę. Podyktowane to było  również preferencjami ryb. Łowienie z opadu powstało prawdopodobnie wskutek  obserwacji i doświadczeń wytrawnych łowców. To zapewne oni, wskutek  swoich przeżyć nad wodą, zaczęli stosować i doskonalić tą technikę. <br />Czym  jest w ogóle jest łowienie z opadu? Najogólniej mówiąc jest to  prowadzenie naszej przynęty skokami przy stałej kontroli, zwłaszcza  wtedy gdy nasz wabik opada bo wówczas jest najwięcej brań.<br /><br /></p>
<p style="text-align: center; margin-top: 0pt; margin-bottom: 0pt;">TECHNIKA</p>
<p><br />W  zasadzie możemy rozróżnić dwie techniki łowienia z opadu. Pierwsza to  podrzucanie przynęty za pomocą kołowrotka. Po zarzuceniu zamykamy  natychmiast kabłąk i ustawiamy wędkę prostopadle do podanej przynęty. W  ten sposób kontrolujemy ją już podczas opadania na dno, bo i wtedy  zdarzają się brania. Gdy przynęta opadnie na dno podkręcamy szybko o 2-3  obroty korbką i ponownie kontrolujemy opad. Gdy przynęta znów opadnie  powtarzamy czynność. I to właściwie wszystko, możemy jedynie zmieniać  szybkość podkręcania, aby podskoki naszej przynęty nie były jednostajne.  Łatwiej jednak improwizować, stosując drugą metodę, czyli podbijanie  wędki. Jest to dość podobne i w zasadzie jedyną różnicą jest to, że  zamiast podkręcania korbką naszą przynętę wprawiamy w ruch wędką. Po  prostu po opadnięciu jej na dno, podszarpujemy energicznie raz lub dwa,  wybierając jednocześnie luźną żyłkę/plecionkę. Jak mocno i jak wysoko  podrzucimy, to już indywidualna kwestia - wędkarstwo pozwala nam na  ogromną improwizację. <br /><br /></p>
<p style="text-align: center; margin-top: 0pt; margin-bottom: 0pt;">SPRZĘT</p>
<p><br />Do  łowienia z opadu używamy spinningów raczej krótkich, myślę, że 270 cm to  górna granica. Najczęściej używane są chyba jednak w okolicach 240-250.  Ciężar wyrzutowy oczywiście powinien być dobrany do przynęt, których  będziemy używać i tutaj narzucić się niczego nie da, natomiast inna  cecha powinna być wspólna. Kij do łowienia z opadu powinien  charakteryzować się “szybką” akcją, czyli powinien być sztywny a  szczytówka powinna dobrze wskazywać brania. Dobrze sprawdzają się tutaj  tzw. wklejanki.<br />Drugą  bardzo ważną rzeczą jest plecionka. Ze względu na jej małą  rozciągliwość będzie dużo lepiej przenosić brania na wędkę niż zwykła  żyłka. Grubość wedle uznania, za to barwę polecałbym dobrze widoczną, bo  nierzadko brania będą widoczne tylko na plecionce a nie na kiju. <br />Kołowrotek  to kwestia gustu, jego jedyną cechą powinno być spore przełożenie. Im  większe tym lepsze, bo będzie nam ułatwiało podrzucanie przynęty na  większą wysokość i tym samym dłuższy opad.<br /><br /></p>
<p style="text-align: center; margin-top: 0pt; margin-bottom: 0pt;">PRZYNĘTY</p>
<p><br />Technika  łowienia trochę nas ogranicza w wyborze przynęty, bo trudno byłoby tak  łowić błystkami czy woblerami. Najczęściej będziemy zatem korzystać z  przynęt syntetycznych oraz - coraz bardziej popularnych - “kogutów”.  Twister czy ripper, biały czy zielony - wola łowiącego. Trudno jest też  wyrokować, jak ciężka powinna być nasza przynęta. Na jej dobór powinno  się składać kilka czynników, np. głębokość wody, charakter dna, siła  wiatru a także upodobania samego łowiącego. Jedni lubią łowić “ciężko”  nawet na płytkich wodach, inni nade wszystko przedkładają finezję. Wybór  jest dowolny i tutaj sugestie nie mają wielkiego znaczenia, każdy  dojdzie do optymalnego zestawu sam. <br /><br />Podczas  łowienia z opadu nie możemy pozwolić sobie na chwile dekoncentracji, bo  brania następują i podczas opadania (najczęściej) i podczas podrzucania  przynęty. Mogą być odczuwalne na wędce, ale niektóre możemy  zaobserwować tylko na plecionce dlatego powinniśmy ją nieustannie  obserwować i zacinać przy każdym podejrzanym ruchu. Szczególnie sandacze  i okonie biorą dość delikatnie, więc nastawiając się na te ryby musimy  być szczególnie skupieni. <br />Początki  takiego łowienia bywają trudne, zapewniam jednak że pierwsza złowiona  ryba “z opadu” wynagrodzi nam cały trud i od tej pory będziemy fanami  tej metody. Polecam ją głównie dla chcących zapolować na sandacza, to  głównie dla tego drapieżnika powinniśmy doskonalić technikę “z opadu”.</p>
---
    <p><p><a href="http://rybazycia.blogspot.com/" target="_blank">Ryba Życia</a></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>